Najwieksza w Polsce

Sieć sprzedaży
artykułów sanitarnych,
grzewczych i instalacyjnych!

Technologia ma być przyjazna człowiekowi - wywiad z Rolandem Szymańskim, Członkiem Zarządu i współwłaścicielem Auraton

« wróć

Wraz ze zmianą pokolenia obawy przed nowymi technologiami ustępują miejsca rozsądnemu wykorzystaniu rodzących się możliwości – mówi Roland Szymański, Członek Zarządu i współwłaściciel firmy Auraton. Rozmawiamy o wyzwaniach i planach polskiego producenta rozwiązań do domów inteligentnych.

Od niedawna Auraton i Wasze rozwiązania są bardziej widoczne na rynku. Proszę zdradzić: co wpłynęło na Wasz rozwój?

Roland Szymański: Ostatnie lata przyniosły szereg zmian w naszej firmie w bardzo wielu obszarach. Zakończyliśmy budowę nowej fabryki pod Poznaniem, wyposażyliśmy ją w najnowocześniejszy sprzęt. Zatrudniliśmy wielu nowych, młodych i kreatywnych ludzi, wreszcie wyznaczyliśmy sobie ambitne cele. Nie bez znaczenia jest też pewnie fakt, że na szczeblu Zarządu zachodzi także zmiana pokoleniowa, która daje nam dodatkową energię do działania.

 

Wizja inteligentnego domu do niedawna była tą z gatunku science‑fiction. Później była opcją tylko dla bogatszych inwestorów. Teraz zaczyna być standardem. Jak kształtuje się udział w rynku automatyki domowej?

Na razie ten udział wciąż jest niewielki. Ale oceniamy, że to tylko „ci‑ sza przed burzą”. Trend IoT (Internet of Things, tj. Internet Rzeczy) rozwija się niezwykle dynamicznie. Ciągłe zwiększanie skali produkcji naturalnie wpływa na spadek cen produktów. W efekcie to, co jeszcze niedawno było filmem fantastycznonaukowym, dzisiaj może być standardowym wyposażeniem polskiego domu czy mieszkania. Z pewnością pandemia koronawirusa popchnęła nas wszystkich w kierunku codziennego używania nowych technologii, np. podczas telekonferencji i pracy zdalnej. Skoro więc możemy zdalnie pracować, to dlaczego nie moglibyśmy również zdalnie sterować swoim domem czy mieszkaniem?

 

A teraz wyobraźmy sobie dom w pełni zautomatyzowany, z Wa‑szymi produktami. Wjeżdżamy autem na posesję i…?

W zasadzie nie musimy nawet wjeżdżać na posesję – teraz dostęp do naszego domu mamy z każdego miejsca na ziemi. Z ekranu telefonu możemy zmienić temperaturę w każdym pomieszczeniu (zestaw AURATON Heating Set), włączyć światła (AURATON Switch Two), sterować roletami lub otworzyć garaż (AURATON Roller Shutter), a nawet włączyć czajnik, jeśli tylko tego zapragniemy (AURATON Switch One). Wyobraźmy sobie sytuację, w której codzienny harmonogram powoduje, że od poniedziałku do piątku między godziną 8 a 16 nie ma nikogo w domu. Po co ogrzewać cały budynek, kiedy nikogo w nim nie ma? Możemy w tym czasie sporo zaoszczędzić obniżając temperaturę o kilka stopni i w zależności od pory roku otworzyć lub zamknąć rolety, aby uchronić dom przed wychłodzeniem lub przegrzaniem. Za to jeśli dom wie, że wkrótce wrócimy, może przywrócić komfortową dla nas temperaturę. Mało tego – może nas przywitać nastrojowym oświetleniem na wejściu, aby trochę nas odprężyć. Jednocześnie kiedy nas nie ma, może zamykać centralny zawór wody (AURATON Flood Sensor Valve), tak aby nie dopuścić do przykrych niespodzianek, jak np. zalanie. A po naszym powrocie wpuści wodę do instalacji, by umożliwić nam długo wyczekiwaną gorącą kąpiel.

Czy prowadzicie Państwo jakieś badania ile średnio można zaoszczędzić w ciągu roku, kwartału, miesiąca jeśli posiada się Wasze rozwiązania? 

Oczywiście, mamy nie tylko spory dział badawczo‑rozwojowy oraz laboratoria, ale też chętnie współpracujemy w polskimi uczelniami. Szczególnie z Politechniką Poznańską, która posiada budynek testowy, dzięki któremu możemy wspólnie pracować nad rozwiązaniami, które idealnie wpisują się w potrzeby Polaków

oraz innych mieszkańców Europy Środkowo‑Wschodniej. W końcu to, co sprawdza się w Hiszpanii czy Chinach nie zawsze będzie dobre w Polsce. Dlatego nasze produkty opracowujemy i produkujemy w Polsce. Dzięki takiemu podejściu wiemy, że w budynkach klasycznych w Polsce, czyli takich, które są ogrzewane gazem, paliwem stałym np. węglem czy z miejskich sieci ciepłowniczych, ponad połowa wszystkich kosztów to właśnie ogrzewanie. To nie jest błąd: po podsumowaniu rocznych kosztów eksploatacji budynku rodzinnego w Polsce ponad 50% wszystkich kosztów to ogrzewanie. I choć bardzo poważnie podchodzimy do optymalizacji każdego zużycia, w tym prądu i wody, to istnieje powód, dla którego od blisko sześćdziesięciu lat jesteśmy ekspertami od ogrzewania – zwrócenie uwagi na ten aspekt Polakom po prostu najbardziej się opłaca. Stosowanie naszych systemów sterowania pozwala zaoszczędzić od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu procent kosztów w zależności od typu budynku oraz preferencji użytkownika. To sprawia, że inwestycja zwraca się już nawet w drugim sezonie użytkowania.

 

Defining Success Across Generations (Definiowanie Sukcesu Na Pokolenia) to projekt, w którym Auraton bierze udział. Proszę nam zdradzić co się kryje za tym hasłem.

Jak wspomnieliśmy wcześniej, nasza historia sięga ponad pół wieku wstecz, a to gdzie się dziś znajdujemy, to efekt pracy aż trzech pokoleń pracowników i zarządu. Sporo spółek prywatnych, czy też notowanych na giełdzie, definiuje sukces w perspektywie krótkoterminowych kontraktów, czyli 3–5 lat. Dla nas ważniejsze są cele długofalowe: stabilny rozwój, relacje z klientami, uznanie marki i pozytywny wpływ na środowisko. Oczywiście wynik finansowy stanowi bardzo ważny punkt naszej strategii – tylko tak możemy zapewnić sobie istnienie na rynku, ale patrzymy na niego raczej przez pryzmat pozytywnego wpływu na środowisko oraz oszczędności i komfortu użytkowników. Jesteśmy polską firmą rodzinną z bogatą historią, zapewnialiśmy i zapewniamy stabilne zatrudnienie setkom polskich rodzin, a nasze wartości chcemy przekazać kolejnym pokoleniom. To dlatego ochrona środowiska czy wspieranie społecznych inicjatyw mają dla nas tak wielkie znaczenie. Decydując się na nasze produkty, wspierasz realnych ludzi tu na miejscu, ale także swoje i ich dzieci, które będą żyły w czystszym świecie. W ten sposób definiujemy sukces na pokolenia.

 

Jak będzie wyglądał dom przyszłości? W jakich kierunkach Auraton ma zamiar się rozwijać? 

Uważamy, że inteligentne budynki są dopiero na początku swojej drogi. W przyszłości nasze domy bardzo się zmienią od strony obsługi, technologia stanie się bardziej przyjazna. Kiedy Auraton produkował pierwsze urządzenia sterujące konieczna była instrukcja obsługi, dzisiaj zarządzenie odbywa się często poprzez aplikację na smartfonie. Jutro może się okazać, że z naszym domem będziemy rozmawiać tak, jak z domownikami. Sądzimy, że wszelkie futurystyczne wizje dotyczące domów przyszłości można zrealizować. Kluczowe jest jednak zachowanie użytkownika w centrum naszego zainteresowania. Nie jest sztuką zrobić urządzenie z tysiącem funkcji, którego nikt nie potrafi używać. Chodzi o to, by stworzyć urządzenie takie, które daje wiele możliwości, ale jest dziecinnie proste w obsłudze. I właśnie na tym skupią się nasze wysiłki. Technologia musi być przyjazna człowiekowi, ten humanocentryzm (skupienie się na potrzebach i zdolnościach człowieka) będzie nam przyświecał w najbliższych latach.

 

Kim jest Wasz podstawowy odbiorca? To instalator, projektant czy może klient końcowy?

Odpowiedź nie jest tak łatwa, jak mogłoby się wydawać. Jeszcze kilkanaście lat temu wszystko było prostsze i śmiało mogliśmy mówić, że instalatorzy stanowią główną grupę naszych klientów. Ale nasz region, w tym Polska, bardzo się zmienił. Dziś współpracujemy również z projektantami, a rozwój dużych sieci handlowych DIY (zrób to sam) oraz sprzedaży internetowej spowodował, że wciąż przybywa ludzi, którzy próbują wiele rzeczy zrobić własnymi siłami. Oczywiście skutki tego bywają różne i czasem zdarza się, że i tak potrzebna jest pomoc fachowca. Dlatego nigdy nie zrezygnowaliśmy i nie zrezygnujemy ze ścisłej współpracy z profesjonalistami. Mimo wszystko musimy się otwierać na nowe rozwiązania i być bliżej użytkownika. Stąd nasza obecność na cyfrowych platformach społecznościowych i ciągła, bezpośrednia, dwukierunkowa komunikacja. Dzięki niej nie tylko dzielimy się informacjami o naszych produktach i wspieramy naszych partnerów, ale i pomagamy rozwiązywać problemy naszych klientów oraz dowiadujemy się, co jeszcze możemy dla nich zrobić. Musimy stale się zmieniać, ponieważ zmieniają się też nawyki użytkowników i potencjalnych klientów. Wielu z nich, także instalatorów, już dzisiaj zamiast do nas dzwonić wybiera komunikację np. przez Facebooka.

Na koniec może takie pytanie: jakie krążą mity na temat automatyki i sterowania?

Zabawne pytanie. Zapewne mitów o automatyce i sterowaniu jest całe mnóstwo. Na pewno jeszcze raz warto podkreślić, że oszczędności w domu należy rozpocząć od zadbania o kwestie grzewcze. Żadna oszczędna lodówka czy telewizor, ani zamykanie kranu przy myciu zębów nie da takich oszczędności, jak odpowiednia izolacja budynku oraz wydajne ogrzewanie połączone ze sprawnym sterowaniem. Inne powszechne mity są znane także w innych branżach, np. że te „nowe” rozwiązania są zbyt skomplikowane, że to nikomu niepotrzebne, że wy‑ starczy prosty kocioł, najlepiej na paliwo stałe, bo nic węgla nie zastąpi, itp. Szczęśliwie dla nas te mity też się zmieniają – starsze umierają, a powstają nowe. Przecież kiedyś wierzono, że węgiel stanowi przyszłość, a „automobile” nie zastąpią porządnego konia... i pewnie na początku nawet było w tym trochę prawdy. Ale czasy się zmieniają. Dzisiaj z nadzieją spoglądamy na odnawialne źródła energii. Stale rosnąca liczba ogniw fotowoltaicznych na dachach polskich domów i fabryk dobitnie pokazuje, że Polacy potrafią nie tylko liczyć, ale też wiedzą, co jest dobre dla ich dzieci i dla środowiska. Wraz ze zmianą pokolenia obawy przed nowymi technologiami ustępują miejsca rozsądnemu wykorzystaniu rodzących się możliwości. Przed nowym pokoleniem stoją ogromne wyzwania i powinniśmy zrobić wszystko, by już teraz pomóc im się z nimi zmierzyć.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Dominika Ciurzyńska.

 

Materiał ukazał się w II/2021 wydaniu "Magazynu Grupy SBS".

Media branżowe
https://instalreporter.pl/
Magazyn Grupy SBS
https://www.ogrzewnictwo.pl/
Szukaj